Już setki tysięcy razy wspominałam o tym jak ja to kocham pastele. Nic się od tej pory nie zmieniło- nadal uważam je za najbardziej funkcjonalne kolory, szczególnie, że większość moich ubrań jest właśnie w takiej tonacji. Kilka swatchy potrafiło sprawić, że gdy tylko pojawiły się nowości Catrice, ja niczym zombie powtarzając "Genius In The Bootle" poszłam do DN w celu zakupu właśnie tego wyjątkowego odcienia.
OK, OK, nie powiedziałam Wam wszystkiego.Na wątku przeczytałam też, że jest to odpowiednik Peridot od Chanel, a ja mam zapędy snobistyczne...
Szczęśliwa wróciłam z nim do domu. Bezproblemowo pomalowałam nim paznokcie (ten nowy, szeroki pędzelek jest świetny, a do tego wysycha w ekspresowym tempie). No i nagle cały ten urok gdzieś zwiał. Gdzieś ten cudowny niebieski się zapodział, żeby był widoczny chyba bym musiała mieć tak zaokrągloną płytkę paznokcia jak butelka. No i do tego trwałość- nigdy w życiu nie miałam tak błyskawicznie startych końcówek (co zresztą jest widoczne na zdjęciach zrobionych od razu po pomalowaniu).
Mój palec środkowy się zawstydził ;P |
Okazał się jednak nie być do końca takim niewypałem. Nie wiem jak to się dzieje, ale zdecydowanie więcej jego piękna można na drugiej osobie- wtedy faktycznie, w zależności od powierzchni, z jaką mają styczność paznokcie mieni się od złota do niebieskości. Prawdziwie pawi kolor, zachwycający otoczenie :).
Oj nie mój kolor kompletnie. Lubię mocne kolory, ale raczej czerwienie, róże. Złotko nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMnie się nie podoba ;)
OdpowiedzUsuńA ja zdecydowanie pozostaję wierna pastelom... :-)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych :)
ostatnio też recenzowałam go na blogu i podobnie jak Ty się zawiodłam na nim
OdpowiedzUsuńciekawy ma kolor, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńw buteleczce jest cudowny, ale na paznokciach wygląda niestety brudno... dobrze, że obejrzałam swatche w necie zanim kupiłam bo byłabym dyszkę w plecy :D
OdpowiedzUsuńNie moj kolor zupełnie :/
OdpowiedzUsuńkolor jest piękny ale.... zawiodłam się na lakierach Catrice :(
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
http://zlakobieta.blogspot.com/