Dzisiaj pierwszy kwietnia (niestety, piszę tak jak Miodek przykazał, nie jak Kamila), jednak mam nadzieję, że to, co za chwilę zobaczycie nie jest żartem (Trolling level: Master), bo limitka jest naprawdę sensowna. Co prawda nie przebije Blossoms etc., nawet w wersji okrojonej, ale trudno będzie kiedykolwiek zrobić coś lepszego na wiosnę (choć, wiadomo, trzymam kciuki za creative team Essence). Ta propozycja będzie idealna dla osób lubiących kolory ziemi i czyste, wyraźne barwy. Wiecie, ziemia, kwiaty, taka sytuacja. Ja tam wolę pastele, ale jak się nie ma, co się lubi... to przynajmniej można popatrzeć. Do czego Was serdecznie zapraszam :).
Guerilla Gardening
01 Garden up! 02 My piece of land 03 Plant the planet |
Eyebrow mascara | Tusz do brwi
01 Garden girls 02 My piece of land |
Lip cream | Pomadki w kremie
Cream to powder blush | Róż w kremie zamieniający się w puder
Nail polishes | Lakiery do paznokci
01 Mission flower 02 Floral glam |
Cream to powder blush | Róż w kremie zamieniający się w puder
01 Mission flower 02 Floral glam |
Nail polishes | Lakiery do paznokci
01 I'm the moss 02 Plant the planet 03 Mission flower 04 Floral glam |
Nail effect powder | Puszek do paznokci
Nail art multi effect brush | Pędzel do zdobienia paznokci
01 I'm the moss 02 Mission flower |
Nail art multi effect brush | Pędzel do zdobienia paznokci
Hair tie | gumki do wlosow
Nie ma tu w zasadzie rzeczy, które musiałabym mieć, bo inaczej skonam z rozpaczy. Cienie są bardzo w moim typie (brąz+beż), jednak mam takich na pęczki. Zieleń za to wygląda kusząco, soczyście, acz nie neonowo, zarówno jeżeli chodzi o cień, jak i lakier (niestety reszta jest przeciętna). Tusze do brwi zawsze się przydają, fajnie, że wypuścili je w dwóch kolorach. Wielka szkoda, że do pomadek w kremie i róży wybrali tak jednoznaczne, ostre kolory. Nie mam nic przeciwko zdecydowanym barwom, niemniej w stałej ofercie brak mi jakiegoś pośredniego koloru, np. koralu (ćwiczymy wymowę!), a limitki zamiast urozmaicać, pogłębiają ten podział. Jaśniejszy lip cream może dawać taki efekt, jak moja wariacja ze Smooth Berry, czyli w moim przypadku nie do końca udana kombinacja zimne tony + ciepły typ urody. Puszki do zdobienia paznokci to kolejny świetny pomysł, niestety dla mnie kolorystyczna porażka. O opasce nie wspomnę, po prostu czuję jak nieznośnie się starzeję.
Ogólnie zapowiedź limitki podsumowałabym jako połączenie ciekawych produktów i niezbyt interesujących kolorów. Czy tylko mi do przyszło na myśl?
Ooo sprężynkowe gumki, mam takie i bardzo lubię, nie plączą, ani nie wyrywają włosów :)
OdpowiedzUsuńChętnie kupiłabym ten puszek, jeśli byłby w innych kolorach..
OdpowiedzUsuńJa bym się skusiła na żel do brwi
OdpowiedzUsuńKolory dają po oczach :)
OdpowiedzUsuńo ile taka limitka w ogóle zaistnieje i to w Polsce i uda mi się go upolować to na pewno kupię puszek :)
Róże, pomadki i różowy lakier wpadły mi w oko:)
OdpowiedzUsuńTen pędzel do zdobienia paznokci jest świetny! Widziałam efekt na filmikach i zachwycił mnie :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tych róży :)
OdpowiedzUsuń