Strona główna

sobota, 27 sierpnia 2011

Złe miłego początki

Dawno, dawno temu (czyli jakieś dwa miesiące wcześniej) "zamarzyło" mi się posiadanie własnego bloga. Pomysł całkiem głupi dla kogoś, kto nie posiada umiejętności zrozumiałego przekazania swoich myśli, jedynie wzrokowy kontakt z aparatem (tak więc strzeżcie się moich zdjęć) i brak szczęścia do wszystkiego, co związane z informatyką (chodź na necie spędzam całe godziny). Jednak "po cóż innego żyjemy, jak nie po to, by być przedmiotem rozrywki naszych sąsiadów i z kolei sami śmiać się z nich"?
Stało się. Mam moje małe miejsce w sieci.
Oczywiście nie było łatwo- miałam wymyśloną nazwę, która okazała się być zajęta. Tak oto długość adresu bloga nie różni się znacząco od "Pana Tadeusza". Moje "piękne tło", które sobie wyśniłam nie znalazło zastosowania z moimi zdolnościami graficznymi i widzicie, to co widzicie.
Koniec przykrości, czas na przyjemności!


Chyba.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...