Strona główna

niedziela, 25 września 2011

Niezbędne środki do życia

Czy ja wiecznie muszę coś chcieć? Nawet jeśli mam wszystkie rzeczy potrzebne do życia, a  nawet te mniej potrzebne, to i tak przeglądając blogi zawsze coś mi wpadnie w oko. Pewnie doskonale znacie te uczucie.


Co ostatnio wydaje mi się "niezbędnym" środkiem do życia?

Płaszcz
Chęć posiadania nowego płaszcza w szafie, w której nie mam miejsca jest kompletnie nielogiczna.
Zara 399zł
Zara 499zl

Bluzka koszulowa
Z cyklu "chcę, bo chcę". 
H&M 59, 90zł

Tusz Essence I love volume
Czytanie essencowego wątku na wizażu nie jest najlepszym pomysłem dla pragnących zaoszczędzić. Poza tym, która z nas nie marzy o wachlarzu rzęs?

Puder mineralny Basic
Kiedy przeczytałam recenzję na blogu Zoilii wiedziałam, że będzie mój. Musi być.

Pędzel do różu
Wstyd się przyznać, ale mam bardzo mało pędzli. Chciałam rozszerzyć swoją kolekcję o pędzle do różu, odkąd zobaczyłam skośnie ścięty z Essence.



Jednak pędzel okazał się być malutki, więc zaczęłam szukać dalej. Spodobał mi się pędzel z Eco Tools, szczególnie, że na iHerb, po wpisaniu odpowiedniego kodu, otrzymuje się zniżkę 5$.
Essence Longlasting Almost Famous 
Tak nad nią długo myślałam, że zdążyłam zniknąć ze sklepów. Jeżeli ją gdzieś jeszcze znajdę, chyba kupię. Znacie jakieś podobne kredki (oprócz słynnej beżowej z Basic)?


Catrice Made To Stay Long Lasting Eyeshadow
Cienie w drogerii mnie nie zachwycały, póki nie zobaczyłam zdjęć na blogu Atqa Beauty. 060 jest po prostu obłędny!

Made to Stay Long Lasting Eyeshadow 060 Jennifer's Goldrush

The Face Shop Black Head EX Nose Clay Mask PEEL OF
Kolejna rzecz, którą zapragnęłam mieć, kiedy dowiedziałam się o niej. 
Jeżeli chodzi o pozbycie się zaskórników z twarzy, łapię się każdego sposobu jak tonący brzytwy. 
Nie polecam szukania tej maseczki na Google Images osobom wrażliwym ;)

Anatomia dla artystów
Jedna z najcudowniejszych książek jakie przeglądałam we wrześniu. Jest absolutnie wspaniała.
Anatomia dla artystów

6 komentarzy:

  1. Nie jesteś sama :p To nic, że szafa się nie domyka - płaszczyk kupiłam, bo była ogromna okazja ;) Pędzelek essence też mam na liście - co z tego, że już z tej firmy mam 3, których na razie nie używam. Podobnie z tuszem - naczytałam się o nim, napatrzyłam na zdjęcia - kupię!, ale o zapasach nie wspomnę :p I maseczka - już od jakiegoś czasu mam ją na ebay w obserwowanych i chyba nadszedł czas by ją nabyć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj ciesze się, ze mam towarzysza niedoli. Cóż to za ogromna okazja?

    OdpowiedzUsuń
  3. ;) Jakiś czas temu kupiłam w NY płaszczyk, ale raczej taki na wczesną jesień, ewentualnie późniejszą, ale ciepłą. Kosztował 40 zł. Szkoda było nie wziąć, bo oprócz 4 kurtek jesiennych płaszczyka nie miałam ani jednego ;) Widzę, że dodałaś jeszcze coś do niezbędnika - kredkę ll posiadam, a co do cieni to też myślę nad tymi z Catrice lub z essence.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj doskonale znam Twój problem,bo ja mam to samo.

    OdpowiedzUsuń
  5. ostatnio często słyszę dość z zakupami bo szafa mi się nie domyka. jednak ciężko zrezygnować z buszowania po sklepach. mnie ostatnio dopadła mania lumpkowa. Szkoda że w mieszkaniu nie da sie pokoju dostawić:), chętnie skorzystała bym z tej opcji

    http://kosmetykoholizm.blogspot.com/ zapraszam do mnie i czekam na kolejne twoje notki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. :) Internet wodzi na pokuszenie.. W sumie, dzięki niemu szybciej poznać super produkt, który może się okazać tym jednym idealnym.. I jak go tu nie wypróbować?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...